Opublikowano 02-04-2020 Dodał sp2mm
W okresie świąt Wielkanocnych, w naszych domach i sercach rozbrzmiewa wesołe Alleluja. Kultywując tradycję sprzed setek lat cieszymy się rodzinnymi spotkaniami, wiosenną atmosferą i świątecznymi smakołykami. W tym okresie dzielimy się jajkiem, składamy sobie życzenia, a w Wielkanocny Poniedziałek oblewamy się wodą. W tym roku święta odbędą się w trochę innej atmosferze, ale dbajmy o to aby część zwyczajów była w tym czasie z nami.
Nazwa Wielkanoc wywodzi się od Zmartwychwstania. Jezus wstał z grobu nad ranem, o świcie, kiedy ziemię ogarniał jeszcze półmrok. Święto Zmartwychwstania Pańskiego łączy się w naszym kraju z pierwszymi dniami wiosny. Słowianie wyjątkowo radośnie świętowali zrównanie dnia z nocą, co wiązało się z wieloma obrzędami. Po przyjęciu chrześcijaństwa kościół wiele tych zwyczajów nasycił nową treścią.
Pan zmartwychwstał! Tradycyjnie, święta rozpoczynała Msza rezurekcyjna. Po rezurekcji wszyscy pozdrawiali się słowami „Chrystus zmartwychwstał” – na co odpowiadano „Zmartwychwstał prawdziwie”. Po mszy św. wszyscy domownicy zasiadali do śniadania wielkanocnego. Dzielono się jajkiem, składano życzenia i kosztowano pozostałych potraw. Skorupki jajka należało rozkruszyć i rozsypać po katach izby, co miało chronić przed szczurami i myszami. Zjadano kiełbasy i wędliny, dawniej samodzielnie przyrządzane przez gospodarzy. Tradycyjną zupą był oczywiście żur z kiełbasą, jajkiem, chrzanem, zabielony śmietaną. Na święta Wielkanocne przygotowywano także bigos z przeróżnymi mięsami oraz groch z kapustą. Robiono bardzo dużo bab, mazurków .U dawnej szlachty było to 365 ciast , 52 sztuki mięsa… musiało być bardzo obficie
Poniedziałek Wielkanocny. Kiedy Kościół zaczął obchodzić święto Zmartwychwstania Pańskiego, w Wielką Sobotę święcono wodę i kropiono nią wiernych w kościele. Z oblewaniem się wodą wiąże się też świecki zwyczaj – śmigus-dyngus. Tradycja polewania się wzajemnie wodą przetrwała do dzisiejszych czasów – co szczególnie odżywa w Poniedziałek Wielkanocny. W różnych regionach naszego kraju zwyczaj ten ma rożne nazwy: śmigus-dyngus, lejek, oblewanka, polewanka. Bo jak mówi stare powiedzenie: „Gdzie się woda leje, tam się dobrze dzieje”. Co ciekawe, oblanie wodą młodych dziewczyn było dla nich wróżbą rychłego zamążpójścia. W poniedziałek wielkanocny mężczyźni oblewali kobiety, z kolei od wtorku nawet do Zielonych Świątek panie odwdzięczały się tym samym panom.
W drugi dzień świąt wielkanocnych dziewczyny chodziły z zielonym gaikiem, a chłopacy z kogucikiem, życząc wszystkim najlepszego.
Na święta zmartwychwstania Chrystusa Pana Przesyłam najserdeczniejsze życzenia Obfitości łask Bożych, zdrowia, radości Wytrwałości w codziennym zmaganiu się Z przeciwieństwami , poczucia siły, pokoju I nieustającej wiary i nadziei.
Nauczycielom, Rodzicom, Uczniom- życzy Agnieszka Skalska. |